- Nierzetelna i tendencyjna treść zaprezentowanego raportu MAK-u bez możliwości zastosowania trybów odwoławczych, namacalnie pokazuje, że przekazywane opinii publicznej przez stronę rządową informacje w przedmiocie zabezpieczenia polskich interesów niepodobnym nazwać inaczej, jak "kłamstwem chicagowskim" - pisze mecenas Rafał Rogalski w analizie stanu prawnego badania katastrofy smoleńskiej, którą napisał dla Onet.pl.
link