Friday, February 8, 2013

Republikanie mieli racje, Obama zignorował Benghazi

Wczoraj Leon Panetta wygadał się, dzisiaj już twierdzi (pewnie już nie pod przysięgą  ze jednak mieli rozmowę telefoniczna, ze prezydent Obama nie był zainteresowany tym co się dzieje w Benghazi. Więcej, Penetta nie miał kontaktu ani z prezydentem ani z Hillary Clinton. Jest to o tyle ciekawe, ze przed wyborami Obama był bardzo oburzony zarzutami, ze on nic nie zrobił  Tak samo Clinton w niedawnych zeznaniach przed Kongresem była ogromnie oburzona pytaniami na ten temat.

Gdyby główne media amerykańskie nie chroniły swojego 'prezia' to dziś mielibyśmy prezydenta który dba o 'małych' ludzi.