Thursday, May 11, 2017

Kolejny dzień tragikomedii politycznej w USA

(Jeśli komicy mieszają się do polityki to mamy tragikomedie w dosłownym tego słowa znaczeniu.)

Demokraci znaleźli się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Z jednej strony, od listopada twierdzą że przegrana Clintonowej to przede wszystkim wina dyrektora FBI, Comeygo, żądali nawet aby ustąpił ze stanowiska. Z drugiej strony, nie mogą i nie chcą zmarnować okazji do pomieszania szyków Trumpowi. Niektórzy mażą nawet o impeachmencie a później w jakiś sposób o przekazaniu władzy nie vice prezydentowi a Hillary Clinton, bez względu na prawa i konstytucje.

Niezadowolenie graniczące z nienawiścią do Comyego zakorzeniło się na tyle głęboko że nie wszyscy wiedzieli, i dalej nie wiedzą, jak 'poprawnie zareagować na jego dymisje. Najlepszym przykładem jest poniższe wideo gdzie komik telewizyjny informuje widzów o właśnie ogłoszonej dymisji i jest zaskoczony burzą oklasków (nikt widowni jeszcze nie powiedział ze powinni być strasznie oburzeni). Zaskoczony był na tyle że oskarżył widzów że są Republikanami co wcale nie było dobrze przez nich odebrane.