Monday, February 19, 2018

Ciekawy obrót sprawy z zarzutami ws. amerykańskich wyborów dla Rosjan

Cały świat komentuje zarzuty dla Rosjan ws. ingerencji w amerykańskich wyborach ale mało kto zauważył (bo trzeba się w to wczytać, czyli jest dobrze ukryte) że zarzuty dotyczyły: spisku mającego na celu "oszukanie USA", oszustwa bankowe, i kradzież tożsamości ale nie "wpływ na wybory" co jest w kodeksie karnym. Zaczynają napływać pytania ze skoro cała sprawa, lub afera, dotyczy wpływania na wynik wyborów to dlaczego zarzuty ogłoszone z tak wielkimi fanfarami nie mówią "wpływanie na wynik wyborów"???

Jest już teoria, że gdyby oskarżono Rosjan o bezprawne "wpływanie na wynik wyborów" to z tymi samymi zarzutami spotkał by się także główny aktor afery, Christopher Steele (który jest Brytyjczykiem) który pracował dla kampanii Hillary Clinton, a może nawet sama "poszkodowana", Clinton, której już udowodniono spisek o odebranie nominacji staremu socjaliście, Sandersowi.