Saturday, March 17, 2018

Zastępca szefa FBI zwolniony w trybie natychmiastowym grozi mu sprawa kryminalna

Polskie media coraz mniej wiedzą, lub nie chcą wiedzieć, co się dzieje w USA. Głównym problemem jest ich źródło informacji, prawdopodobnie PAP, które z kolei ogranicza się do korzystania z relacji organizacji prasowych o lewicowym profilu. W tym wypadku New York Timesa.

W zasadzie wszystkie informacje o tym "newsie" mówią, że za zwolnieniem  zastępcy szefa FBI,  Andrew McCabe, stoi Trump podczas gdy prawda jest o wiele bardziej groźniejsza. Groźniejsza bo McCabe okazał się jednym z najbardziej skorumpowanych, z powodów politycznych, szefów FBI, a za jego zwolnieniem stoi samo FBI z jego komórką profesjonalnej odpowiedzialności - Office of Professional Responsibility (OPR), takie wewnętrzne CBA. To właśnie OPR zażądało zwolnienia McCabe w trybie natychmiastowym i podobno zostanie tez oskarżony o popełnienie kilku przestępstw z wyraźnym umotywowaniem politycznym.

Wszystko to jest o tyle groźne, bo pokazuje, że w ciągu 8 lat Barack Obama był w stanie zbudować całą siatkę wysoko postawionych urzędników państwowych którzy bez mrugnięcia okiem zamieniali USA w państwo policyjne a teraz tworzą tajną organizacje która przeciwstawia się reformom Trumpa i próbuje go zniszczyć.

Jeszcze wczoraj wszystko wskazywało na to, że nie ma już sprawiedliwości w USA, że wysoko postawieni Demokraci mogą jawnie przy pełnym poparciu prasy i mediów łamać prawo co dla zwykłych ludzi (lub tych poza kasta) zawsze kończy się długoletnim kryminałem.

Zwolnienie McCabe to sygnał że nie jest jeszcze tak źle.