Tylko w USA: Ciąg dalszy przykrego zderzenia z amerykańską rzeczywistością uczniów z Kentucky

Gdy w środę pisałem post na ten temat nie spodziewałem się, że polskie media podejmą ten temat dopiero w piątek. Ale, lepiej późno niż wcale. Sprawa jest teraz na siłę wyciszana bo dzisiaj upływa termin ultimatum wysłanego przez adwokata tych młodych ludzi który zagroził sprawą sądową wszystkim (CNN, NBC, MSNBC, CBS itd) którzy nie poprawią "faktów" tej sprawy. Ciekawe jest to, że nikomu w zasadzie nie przyszło do głowy przeprosić ich za szybkie potępienie, w tym także katolickiemu biskupowi, w mediach. Teraz dziennikarze w komentarzach piszą, że ci młodzi ludzie sami są sobie winni bo mieli na głowach czapki Trumpa (Make America Great Again). Właśnie wyczytałem, że biskup Kentucky, poparł tą narracje i stwierdził, że te czapki nie są "pro-life". 

Wczoraj Washington Post, nasza ulubiona gazeta gdzie pracuje małżonka byłego ministra, napisał że to co się dzieje przypomina nam 500 letni konflikt z Indianami. 

Oczywiście amerykański odpowiednik Gazety W. nie omieszkał zaatakować katolicyzmu który "przyszedł tutaj wraz z kolonizatorami." Innymi słowy ci biali młodzieńcy ze szkoły katolickiej zasłużyli sobie na kampanie nienawiści w mediach społecznych i groźby śmierci wobec nich i ich najbliższych.