Tylko w USA: Prezydent Trump umocnił stanowisko administracji wobec nielegalnej imigracji potwierdzając, że Biały Dom rozważa umieszczenie nielegalnych imigrantów w miastach azylowych. "Z uwagi na fakt, że Demokraci nie chcą zmienić naszych bardzo niebezpiecznych przepisów imigracyjnych, bierzemy mocno pod uwagę, umieszczanie nielegalnych imigrantów w miastach azylowych. Tylko radykalna lewica zawsze wydaje się mieć politykę otwartych granic i otwartych rąk - więc to powinno uczynić ich bardzo szczęśliwymi!" Trump napisał w mediach społecznościowych.
The Washington Post twierdzi, że ten krok został zaplanowany jako sposób odwetu na politycznych przeciwnikach Trumpa. A ich nagłówek brzmi: „Biały Dom proponuje uwolnienie złapanych imigrantów w miastach sanktuariów, celując we wrogów politycznych”.
Republikanie nie omieszkali już zapytać: Dlaczego to ma być odwet? Czyż Demokraci tego nie chcą? Czyż Nancy Pelosi nie nazwała nielegalnych „małymi darami miłości”? I czy San Francisco nie jest szczęśliwie oferując schronienie dla nielegalnych łamiąc prawo federalne?
Dlaczego władze miast azylowych nie dzwonią do Białego Domu i nie mówią:"W końcu jesteśmy na tej samej stronie. Z przyjemnością ich weźmiemy. Z radością przyjmiemy te małe dary miłości?"