Wbrew temu co mówią liberalne media Trump wcale nie myśli, że przegrywa tą kampanię. Trump jest tak pewny swego, że próbuje przeciągnąć na swoją stronę wyborców w stanach gdzie tradycyjnie wygrywają Demokraci, na przykład w Minnesocie.
Wczoraj zarówno Biden jak i Trump byli na Florydzie, stan do którego wyjeżdża wielu emerytów ze względu na dobra pogodę i niskie podatki i który przeważył o przegranej Al Gora w 2000 roku.
Dzisiaj obaj przyjeżdżają do Minnesoty. Przyjazd Trumpa do tego stanu wzbudził zdumienie zwłaszcza wśród Demokratów którzy już świętują domniemane zwycięstwo i ostawiają się w kolejce po utratne posady w przyszłej administracji.
Kampania Trumpa już się skarży, że lokalne władze ograniczyły liczbę uczestników spotkania z Trumpem do 250.
Biden dzisiaj będzie także w Iowa i Wisconsin, natomiast Trump w Wisconsin i Michigan.