Wszystko wskazuje na to, że Biden jest już o krok od zwycięstwa, ale nikt nie wie ile mu naprawdę brakuje głosów elektorów. Bałagan jaki wprowadzono do tegorocznych wyborów powoduje, że nikt nawet nie wie czy brakuje mu 6 (wg. Fox News), czy 17 (CNN) punktów.
Jedno jest pewne. Ludzie Trumpa złożyli już protesty w Pensylwanii, Michigan, Georgii i Wisconsin. Wczoraj widzieliśmy bardzo dużo teorii spiskowych na temat glosowania w Wisconsin, Ktoś podliczył, że w tym stanie głosowało 89 procent uprawnionych do glosowania, co natychmiast budzi zdumienie bo takie rezultaty zdarzają się tylko w Rosji, Wenezueli i na Białorusi. Tłumaczenie władz tego stanu, że użyto błędnej formuły aby uzyskać taki wynik, nikomu nic nie pomogło bo wygląda dość pokrętnie.
Później, ktoś wrzucił do sieci post w którym twierdził, że w Wisconsin oddano o 100 tysięcy głosów niż jest ludzi uprawnionych do glosowania co znowu rozgrzało różne teorie spiskowe.
Innymi słowy bałagan jest ogromny.
Fakty są takie: jeszcze troche poczekamy na wynik tych wyborów. Tym bardziej, że tak jak w czeskim filmie nikt na razie nic nie wie.
POPRAWKA: Kampania Trumpa i Partia Republikańska w Georgii złożyły w środę pozew, twierdząc, że urzędnicy w hrabstwie zdominowanym przez na Demokratów liczą głosy które otrzymano po zamknięciu urn wyborczych we wtorek. Podobno jest świadek.