We wtorek wieczorem Izba odbędzie głosowanie po godzinie 19:30. ws. głosowania nad rezolucją przedstawiciela Jamiego Raskina, D-MD, wzywającej wiceprezydenta Mike'a Pence'a do wykorzystania 25 poprawki do Konstytucji do sunięcia Trumpa ze stanowiska. Poprawka ta ustanawia proces, w którym wiceprezes i większość Rady Ministrów mogą ogłosić Kongresowi, że prezydent „nie jest w stanie wykonywać uprawnień i obowiązków swojego urzędu”.
Jeśli Pence tego nie zrobi - nie oczekuje się tego - to Demokraci zapowiedzieli, że wystąpią z drugim oskarżeniem prezydenta, zaczynając od debaty w środę rano.
W obu przypadkach chodzi tutaj o uniemożliwienie Trumpowi powrotu do polityki i startu w następnych wyborach.
Kongresmen David Cicilline, D-R.I., napisał w poniedziałek na Twitterze, że Demokraci mają teraz wystarczającą liczbę głosów do oskarżenia Trumpa o „Podżeganie do powstania”.
W oskarżeniu stwierdzono, że „Prezydent Trump zagroził bezpieczeństwu Stanów Zjednoczonych i ich instytucji rządowych. Zagroził integralności systemu demokratycznego, ingerował w pokojowe przekazanie władzy i zagroził równej gałęzi rządu. W związku z tym zdradził swoje zaufanie jako prezydent, ku oczywistej krzywdzie ludności Stanów Zjednoczonych."
Oprócz większości Demokratów popierającej oskarżenie, jak to zrobili, gdy Izba oskarżała Trumpa w 2019 r., wydaje się, że jest kilku Republikanów, którzy mogą głosować za oskarżeniem prezydenta.