„Razem zawsze byliśmy i będziemy wielokrotnie silniejsi i odnoszący większe sukcesy. W końcu jesteśmy jednym narodem”.
Polski portal niezależna(kropka)pl prezentuje liczne cytaty z zeszłotygodniowego artykułu Putina i nazywa go swoim „Mein Kampf”.
Artykuł Władimira Putina „O historycznej jedności Rosjan i Ukraińców”, opublikowany w zeszłym tygodniu 12 lipca, został włączony jako jeden z obowiązkowych pism dla szkolenia wojskowego i politycznego w armii rosyjskiej. Minister obrony Siergiej Szojgu wydał w tym celu stosowne zarządzenie.
W tekście Putina zły Zachód wykorzystuje elitę do działania przeciwko Ukraińcom i Rosjanom, niszcząc Ukraińców i niszcząc Rosję. Tak jak w „Mein Kampf” Hitler widział spisek Żydów, tak Putin widzi spisek Zachodu i Polaków. Kręcąc fałszywą, zmitologizowaną wizję historyczną Rosji, sugeruje konieczność rewizji granic z Ukrainą i z Europą – pisze autor.
W artykule Putin przekonuje, że „prawdziwa suwerenność Ukrainy jest możliwa w partnerstwie z Rosją”. Powtarza też wielokrotnie wyrażaną przez siebie opinię, że Rosja i Ukraina to „jeden naród”.
Oto kilka cytatów z artykułu Putina:
„W 1939 r. ziemie wcześniej zajęte przez Polskę zostały zwrócone ZSRR. Znaczna ich część została przyłączona do sowieckiej Ukrainy. W 1940 r. część Besarabii, zajęta przez Rumunię w 1918 r., oraz północna Bukowina weszły do Ukraińskiej SRR. W 1948 także Wyspa Węży na Morzu Czarnym. W 1954 r. krymski region RSFSR został przeniesiony do Ukraińskiej SRR - z rażącym naruszeniem obowiązujących wówczas norm prawnych”.
[...]
„Indygenizacja” niewątpliwie odegrała wielką rolę w rozwoju i umacnianiu kultury, języka i tożsamości ukraińskiej. Jednocześnie, pod pozorem walki z tzw. wielkomocarstwowym rosyjskim szowinizmem, często narzucano ukrainizację tym, którzy nie uważali się za Ukraińców. To sowiecka polityka narodowa – zamiast dużego narodu rosyjskiego, trójjedynego narodu złożonego z Wielkorusów, Małorusów i Białorusinów - utrwaliła na szczeblu państwowym zapis o trzech odrębnych narodach słowiańskich: rosyjskim, ukraińskim i białoruskim”.
[...]
"Ukraina jest obecnie najbiedniejszym krajem w Europie. Kto jest za to winny? Czy ludność Ukrainy? Oczywiście, że nie. To władze ukraińskie roztrwoniły i przepuściły dorobek wielu pokoleń".
[...]
"Nie będzie przesadą stwierdzenie, że kurs na gwałtowną asymilację, na powstanie czystego etnicznie państwa ukraińskiego, agresywnie nastawionego na Rosję, jest porównywalny w swoich skutkach z użyciem przeciwko nam broni masowego rażenia. W wyniku tak ogromnej, sztucznej przepaści między Rosjanami a Ukraińcami, całkowita liczba Rosjan może się zmniejszyć o setki tysięcy, a nawet miliony”. Projekt „antyrosyjski” został odrzucony przez miliony Ukraińców. Swojego historycznego wyboru dokonali mieszkańcy Krymu i Sewastopola. A ludzie na południowym wschodzie próbowali pokojowo bronić swoich racji. Ale wszyscy, w tym dzieci, zostali uznani za separatystów i terrorystów. Zaczęto im grozić czystkami etnicznymi i użyciem siły militarnej. A mieszkańcy Doniecka i Ługańska chwycili za broń, by chronić swój dom, język i życie. Czy mieli inny wybór – po pogromach, które przetoczyły się przez miasta Ukrainy, po horrorze i tragedii 2 maja 2014 r. w Odessie, gdzie ukraińscy neonaziści palili żywcem ludzi, tworząc nowy Chatyń? Zwolennicy Bandery byli gotowi przeprowadzić takie same represje na Krymie, Sewastopolu, Doniecku i Ługańsku. Nadal nie rezygnują z takich planów. Czekają gotowi do działania w każdej chwili."
Niezalezna: W swoim artykule Putin niemal otwarcie mówi: „Zachęcam was do rozpoczęcia wojny domowej, namawiam do obalenia ukraińskich władz. Pomogę wam i jestem gotów użyć prawdziwej broni, jeśli ktoś spróbuje w to ingerować”.