Calkiem niedawno byle bardzo na siebie zly, ze nie dowiedzialem sie na czas o ciekawym konkursie architektonicznym w Warszawie. Moglbym zachecic do niego kolegow albo nawet firme dla ktorej pracowalem. Dzis mowie sobie: "dzieki Bogu." Dlaczego?
Przeczytaj.