Monday, June 24, 2019

Kalifornia powoli przeistacza się w Wenezuelę

zdjęcie: Hannity.com
Kalifornia fajnie wygląda w filmach i telewizji ale prawda jest naprawdę bardzo nieprzyjemna. 

Od czasu gdy władzę w tym stanie przejęła lewica wszystko powoli zamienia się w jedną wielką stertę śmieci, dosłownie. Do czasu gdy Obama objął władzę Kalifornia była stanem bardzo drogim do życia, ale przy bardzo wysokiej stopie zarobków ludzie przymykali na to oczy. Po jego dojściu do władzy to własnie władze Kalifornii pchały się przed szereg na gwałt wprowadzając w życie wszystkie jego pomysły. Często jednak szły nawet dalej. To właśnie Kalifornia jako pierwsza miała miasta gdzie nielegalni imigranci chronieni są przed agentami urzędu imigracyjnego.

Co z tego wszystkiego wynikło? Kalifornia przezywa teraz kryzys bezdomności gdzie władze zrzucają teraz odpowiedzialność na obywateli wprowadzając na przykład specjalne kary gdy czyjś prywatny dom stoi pusty przez jakiś okres czasu a na ulicy są żyją bezdomni. Oczywiście dla teraźniejszego gubernatora najważniejszy teraz problem to Zmiana Klimatu. Podczas gdy dwa największe miasta, Los Angeles i San Francisco, mają problemy krajów trzeciego świata. Narkomania bije teraz wszelkie rekordy a na ulicach można znaleźć ludzkie odchody. 

Oczywiście, aby uczynić życie w Kalifornii trochę łatwiejsze rzad stanowy zalegalizował "rekreacyjne" używanie marihuany. I teraz ci na "haju" będą mieli wszystkie problemy z głowy. Dzięki Bogu władze PRL-u nie wpadły na taki pomyśl w 1989 roku.