Prezydent Trump sprzeciwił się zapisom dotyczącym pomocy zagranicznej, które uznał za „wieprzowinę” w wydatkach w ramach połączonego środka. Wielu Republikanów sprzeciwiało się jakimkolwiek bodźców ekonomicznym. Ale po sporze strony zdecydowały się na czek na 600 dolarów. W zeszłym tygodniu prezydent zażądał płatności bezpośrednich w wysokości 2000 dolarów i odmówił podpisania ustawy.
Wygląda na to, że obietnica Demokratów, że będą dzisiaj glosowali nad podniesieniem wypłaty skłoniła Trumpa do podpisania ustawy.
Okazuje się także, że to była klasyczna "zagrywka" Trumpa który nigdy oficjalnie nie powiedział, że zawetuje ustawę lub że jej nie podpisze. Takie były interpretacje tego co on mówił. Trump podpisał ustawę w ostatnim momencie.