Sunday, February 7, 2021

"Time" relacjonuje jak "Kampania Cieni" "uratowała" wybory


 W tekście z 4 lutego 2021 roku zatytułowanym: "Sekretna historia kampanii cieni, która uratowała wybory 2020" czytamy o manipulacjach i spiskach różnych grup które doprowadziły do "uratowania" wyborów czyli, w mojej opinii, wielkiego oszustwa wyborczego. 

Trudno przytaczać tutaj cały artykuł, polecam cały artykuł w języku angielskim, dlatego przytoczę najważniejszy początkowy fragment który w zasadzie mówi wszystko:

Prezydentowi wydało się, że coś jest nie w porządku. „To wszystko było bardzo, bardzo dziwne” - powiedział Trump 2 grudnia. „W ciągu kilku dni po wyborach byliśmy świadkami zaaranżowanych wysiłków, aby namaścić zwycięzcę, nawet gdy liczyło się wiele kluczowych stanów”.
W pewnym sensie Trump miał rację.
Za kulisami rozwijał się spisek, który zarówno ograniczył protesty, jak i skoordynował opór prezesów (CEOs). Obie niespodzianki były wynikiem nieformalnego sojuszu między lewicowymi aktywistami a biznesowymi tytanami. Pakt został sformalizowany w zwięzłym, mało zauważanym wspólnym oświadczeniu Amerykańskiej Izby Handlowej i AFL-CIO (największe związki zawodowe w USA) opublikowanym w dniu wyborów. Obie strony zaczęły postrzegać to jako rodzaj ukrytej umowy - zainspirowanej letnimi masowymi, czasem destrukcyjnymi protestami na rzecz sprawiedliwości rasowej - w której siły robotnicze łączyły się z siłami kapitału, aby utrzymać pokój i przeciwstawić się atakowi Trumpa na demokrację. 

Ostatnie zdanie cytatu mówi samo za siebie. Lewica uważa, że fałszując wybory i łamiąc zasady demokratyczne oni obronili demokracje i są bohaterami stulecia.

Na początku myślałem, że może jakiś zbuntowany dziennikarz chciał, pod pozorem pochwal dla spisku, wyciągnąć na światło dzienne dowody na to, ale czytając artykuł jeszcze raz doszedłem do wniosku, że oni po prostu chcą nam wszystkim włożyć palec w oko, lub jak kto woli pokazać nam środkowy palec.