Thursday, September 2, 2021

Polska może nie otrzymać pieniędzy z UE, chyba że zaakceptuje prymat prawa unijnego


 Komisarz ds. gospodarczych Paolo Gentiloni powiedział w środę, że podważanie przez Polskę prymatu prawa Unii Europejskiej nad prawem krajowym wstrzymuje uruchomienie 57 mld euro unijnych funduszy naprawczych.

Polska, podobnie jak wszystkie inne kraje 27-narodowej grupy, ma otrzymać duże granty i tanie pożyczki z UE, by odbudować swoją gospodarkę bardziej ekologiczną i bardziej dostosowaną do ery cyfrowej po załamaniu gospodarczym wywołanym pandemią koronawirusa.

Jednak każdy kraj otrzyma swoją część pieniędzy dopiero po zatwierdzeniu przez Komisję Europejską swojego krajowego planu wydatków, który musi być zgodny z kryteriami określonymi w prawie UE. Z wyjątkiem Polski. Plan wydatków Polski spełnia wszystkie kryteria. Problemem jest przekonanie, że konstytucja ma pierwszeństwo przed kaprysami unijnych biurokratów, przynajmniej niektórymi z nich.

Gentiloni, przemawiając do Komisji Gospodarczej i Budżetowej Parlamentu Europejskiego, powiedział, że ostatnie posunięcie polskiego rządu, zwrócenie się do trybunału konstytucyjnego o rozstrzygnięcie, czy prawo UE stoi ponad prawem krajowym, było czynnikiem wstrzymującym zgodę Komisji na wypłaty dla Warszawy.

To tyle jeśli chodzi o demokrację Unii Europejskiej i „rządy prawa”.