60-letni Cruise wykonuje własne akrobacje a do najnowszego filmu wybrał speedflying.
Speedflying jest podobny do paralotniarstwa, ale wykorzystuje znacznie mniejszą czaszę i jest „całkowicie nieprzewidywalny” mówi reżyser Christopher McQuarrie.
Najnowszy wyczyn Cruise'a wymaga idealnej pogody, w szczególności wiatrów.
„To bardzo piękny i delikatny sport” – powiedział Cruise.
„Ale to także jeden z najniebezpieczniejszych wyczynów kaskaderskich na świecie” — dodał McQuarrie. „Każdy boczny wiatr może narazić Toma na niebezpieczeństwo”.
W materiale zza kulis, wydanym przez Paramount Pictures i Skydance, Crusie zauważył również: „Będziemy robić spirale i lądować z niewiarygodnie dużą prędkością, ponad 80 kilometrów na godzinę”.
„Latanie naprawdę blisko skał wygląda całkiem pięknie” – powiedział McQuarrie. „Za kulisami wszyscy byliśmy w absolutnym terrorze”.
„Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One” to siódma część serii, która trafi do kin 12 lipca.