Fox News Digital: Zaledwie kilka godzin po doniesieniach, że FBI prowadzi śledztwo w sprawie burmistrz Village of Dolton, Tiffany Henyard, lokalna policja dokonała nalotu na wiele lokalnych firm.
We wtorek stacja FOX 32 poinformowała, że sześć osób rozmawiało z FBI na temat postępowania Henyarda, w tym właściciele firm, byli pracownicy miejscy i co najmniej jeden urzędnik publiczny. Jeden z nich skarżył się na trudności z odnowieniem zezwolenia na prowadzenie działalności, twierdząc, że stał się ofiarą nalotu na jego firmę i zamknięcia działalności przez policję w Dolton. Właściciel firmy zajmującej się wynajmem i transportem ciężarówek U-Haul uważał, że był to odwet po tym, jak odmówił przekazania darowizny na imprezę sponsorowaną przez Henyard.
W środę FOX 32 poinformowała, że następnego dnia po wizycie zespołu redakcyjnego policja dokonała nalotu na wiele barów w mieście w związku z zarzutami, że ich licencje zostały wstrzymane z powodów politycznych. Według doniesień do nalotów doszło zaledwie kilka godzin po opublikowaniu raportu stacji na temat rzekomego śledztwa FBI w sprawie postępowania Henyard.
„Ktoś widział, jak tam wchodzicie. A dwie godziny po emisji waszej audycji w obu placówkach pojawiła się policja” – powiedziała FOX 32 Tammie Brown, dyrektorka w Dolton.
Brown zasugerowała następnie, że naloty miały na celu ostrzeżenie dla innych firm: „Jestem pewna, że poproszono ich o przekazanie darowizny i najprawdopodobniej jej nie przekazali. Więc nie dostaniesz szansy pozostania otwartym, jeśli nie zapłacisz okupu dla królowej".
Sevone Garfield, dyrektor ds. bezpieczeństwa w Pablo's Cafe and Bar opowiadał: „Po prostu tu wpadli. Postawili policję przed drzwiami wejściowymi, jakby robili nalot na dilerów narkotyków”.
George Mseeh, właściciel Pablo's Cafe and Bar, dodał, że było spokojnie i nic się nie działo. „Przyjeżdża około 10 radiowozów i zaczynają wypychać stąd klientów mówiąc: jeśli nie wyjdziesz, zamkniemy cię”.
FOX 32 donosi: "Pracownicy i właściciele twierdzą, że jest to część trwającej kampanii nękania ze strony burmistrz Dolton Tiffany Henyard."
Village of Dolton broniło legalności nalotów w publicznym oświadczeniu: „Obydwa przedsiębiorstwa, o których mowa, miały w zeszłym miesiącu przesłuchanie przed komisją ds. alkoholu i wówczas cofnięto im licencje. W przedsiębiorstwach zdarzały się brutalne incydenty z klientami i zostały uznane za uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Firmy te nie mogą prowadzić działalności bez licencji.”
Mówi się, że Henyard ma bardzo dobre relacje z lokalną policją.
Według WGN „znaczny element ochrony policyjnej burmistrz Henyard, co według świadka obejmuje cztery do pięciu pojazdów policyjnych lub duże, nieoznakowane SUV-y, podobne do pojazdów Secret Service (ochrony prezydenta)”.
Brittney Norwood, pracownica Dolton, powiedziała w zeszłym miesiącu Fox News Digital, że Henyard wydaje setki tysięcy dolarów podatników na własne bezpieczeństwo, co skutecznie eliminuje z pracy na ulicach funkcjonariuszy policji, którzy powinni chronić miasto.
„Myślę, że wydaje te pieniądze na bezpieczeństwo, bo po prostu to kocha. Myślę, że dzięki temu czuje się ważniejsza” – powiedziała Norwood. „Policja po prostu pracuje zgodnie z jej instrukcjami, ale to też smutne. To smutne, ponieważ potrzebujemy policji patrolującej ulice, a oni sat z nią”.
Fox News Digital wcześniej informowało, że jej łączna pensja wynosi prawie 300 000 dolarów – więcej niż gubernatora stanu – podczas gdy średni dochód mieszkańców tego małego miasteczka wynosi 24 000 dolarów.
Na początku tego miesiąca Henyard wygłosił tyradę na publicznym spotkaniu, oświadczając: „Jestem przywódcą” i ostro skrytykowała innych urzędników, mówiąc, „wszyscy jesteście czarni”, mimo to „atakujecie czarną kobietę, która ma władzę” nad swoimi wydatkami.
Demokratka zamieściła także wcześniej na Instagramie film, na którym 19 stycznia rozmawia z prezydentem Bidenem w Białym Domu.
Heyward i policja w Dolton nie odpowiedzieli na prośbę Fox News Digital o komentarz w terminie umożliwiającym publikację.
- Skrócone tłumaczenie raportu na FoxNews(.)com
PN: Powyższy raport jest tak szokujący, ze zdecydowałem się na jego (prawie) pełne przetłumaczenie ponieważ to jest następny dowód na to, ze nie tylko w Polsce ale i w USA demokracja się szybko kurczy.
Już za prezydentury Baracka Obamy można było zobaczyć jak wielu funkcjonariuszy policji, bez względu na kolor skory, ma skłonności do zachowań przypominających działania milicji lob nawet ZOMO w Polsce czy innych krajach bloku socjalistycznego. Pomimo tego jednak jest szokujące czytać, że policja zachowuje się jak mafia i wymusza haracze od biznesmenów.