Profesor prawa na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, John Yoo, stwierdził w tym tygodniu, że wyrok skazujący prezydenta Donalda Trumpa przed sadem w enklawie Demokratów na podstawie zarzutów wniesionych przez Demokratycznego prokuratora skutecznie rozwiewa wszelkie pozostałe pozory, że wymiar sprawiedliwości nie jest już środkiem do rozwiązania problemu i zadośćuczynienia. Zamiast tego sala sądowa jest teraz najwyraźniej narzędziem szukania zemsty i korzyści politycznych.
Yoo twierdzi, że w związku z tą transformacją nadszedł najwyższy czas na odwet o podobnej naturze ze strony republikańskich prokuratorów okręgowych.
Przed skazaniem prezydenta Donalda Trumpa Yoo zauważył w National Review, że było całkowicie jasne, że sprawa o ciche pieniądze opierała się na „farsowych oskarżeniach” i nie miała na celu wymierzenia sprawiedliwości, ale ochronę zgrzybiałego prezydenta Demokratów przed konfrontacją ze swoim głównym konkurentem w listopadzie.
„Powierzchowność faktów i niejasność zbrodni potęgują szkody, jakie Demokraci wyrządzili naszym normom politycznym” – napisał były zastępca prokuratora generalnego. „Nie dajcie się zwieść, Demokraci przekroczyli konstytucyjny Rubikon”.
„Bez względu na wynik procesu, jego konsekwencje będą miały głęboki wpływ na prezydenturę. Im słabsze są sprawy przeciwko Trumpowi, tym bardziej otwarte jest zaproszenie dla przyszłych prokuratorów z przeciwnej partii” – napisał Yoo. „Po procesie Trumpa każdy prokurator miejski, okręgowy lub stanowy może zostać zachęcony do ścigania dowolnego funkcjonariusza federalnego za wyimaginowane naruszenia stanowego prawa karnego lub z innych wyraźnie stronniczych powodów”.
Aby zaradzić „ temu naruszeniu norm konstytucyjnych ”, Yoo wskazał, że jedynym środkiem, jaki Republikanie mogą zastosować, jest przestrzeganie zasady: „Czyńcie innym to samo, co oni wam. Aby zapobiec zajęciu przez sprawę przeciwko Trumpowi trwałego miejsca w amerykańskim systemie politycznym Republikanie będą musieli wnieść oskarżenie przeciwko funkcjonariuszom Demokratów, a nawet prezydentom”.
Na przykład republikański prokurator okręgowy będzie musiał wykonać pracę, której Departament Sprawiedliwości Bidena wydaje się nie chcieć lub przynajmniej nie jest w stanie wykonać: pociągnąć Huntera Bidena do odpowiedzialności za jedno z jego różnych zarzucanych mu przestępstw.
„Inny republikański prokurator okręgowy będzie musiał przeprowadzić dochodzenie w sprawie Joe Bidena pod kątem handlu wpływami na polecenie syna, który otrzymywał łapówki z zagranicy” – kontynuował Yoo. „Tylko odwet rzeczowy może wywołać efekt odstraszający niezbędny do wyegzekwowania politycznej wersji wzajemnie gwarantowanego zniszczenia; bez groźby ścigania własnych przywódców Demokraci będą nadal bez ograniczeń oskarżać przyszłych republikańskich prezydentów”.
„Musimy polegać na Republikanach, aby zagrozili eskalacją polityki typu "republik bananowych", aby zapobiec faktycznemu przekształceniu się w republikę bananową” – podsumował Yoo.
W międzyczasie kilku republikańskich prawodawców w Senacie USA wskazało, że ponadpartyjna współpraca w ramach obecnego "reżimu" dobiegła końca.
Republikański senatorowie Michael S. Lee (Utah), J.D. Vance (Ohio), Tommy Tuberville (Ala.), Eric Schmitt (Moszura), Rick Scott (Fla.), Marco Rubio (Fla.), Roger Marshall (Kan. ) i Marsha Blackburn (Tennes) wydali w piątek oświadczenie, w którym odnotowano, że „Biały Dom zakpił z praworządności i zasadniczo zmienił naszą politykę w nieamerykański sposób. Jako konferencja Senatu Republikanów nie chcemy pomagać i współdziałać z Białym Domem w jego projekcie rozerwania tego kraju na kawałki”.
„W tym celu nie będziemy: 1) zezwalać na żadne zwiększenie finansowania tej administracji niezwiązanego z bezpieczeństwem ani na żadną ustawę budżetową finansującą działania polityczne; 2) głosować za zatwierdzeniem nominacji tej administracji na stanowiska polityczne i sądowe; oraz 3) pozwolić na przyspieszone rozpatrzenie oraz uchwalenie ustawodawstwa Demokratów lub organów, które nie są bezpośrednio związane z bezpieczeństwem narodu amerykańskiego” – stwierdzono w oświadczeniu.