Saturday, September 21, 2024

Amerykańskich żołnierzy szkolono że organizacje pro-life to „grupy terrorystyczne”

 Członkowie Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów przesłuchiwali w tym tygodniu zastępcę szefa sztabu armii amerykańskiej w związku z operacjami, planami i szkoleniami w związku z niedawnym odkryciem, że prawie 10 000 żołnierzy w Fort Liberty w Północnej Karolinie – przed administracją Bidena-Harrisa zwanego Fort Bragg – zostało przeszkoleni, aby wierzyć, że organizacje pro-life kwalifikują się jako „grupy terrorystyczne”.

Gen. Patrick Matlock zasugerował podczas czwartkowego przesłuchania, że ​​podjęto działania naprawcze, chociaż nie podał żadnych szczegółów, odmawiając wskazania, czy ktoś rzeczywiście został zwolniony, zawieszony i/lub zdegradowany za porównywanie zwolenników pro-life do zwolenników dżihadu.

„Myślę, że powodem, dla którego nie może Pan odpowiedzieć na to pytanie, jest to, że wiecie i my wiemy, że nikt nigdy nie został pociągnięty do odpowiedzialności za szkolenie, które rozpoczęło się w 2017 r. i miało miejsce jeszcze kilka miesięcy temu” – powiedział Banks. „Myślę, że to duży wstyd dla armii amerykańskiej”.

W lipcu armia początkowo sugerowała, że ​​slajd stanowi aberrację, stwierdzając, że „slajdy prezentowane w mediach społecznościowych nie zostały sprawdzone przez odpowiednie organy zatwierdzające” i że „nie odzwierciedlają poglądów XVIII Korpusu Powietrznodesantowego i Fort Liberty, Armia USA lub Departament Obrony.” 

Reporter Steve Baker zauważył jednak, że wojskowy sygnalista Samuel Shoemate został wkrótce zasypany telefonami i wiadomościami z całego kraju, „w zasadzie mówiącymi: «bull****. To jest zjawisko systemowe. Widzieliśmy to w naszych własnych bazach i podczas naszych własnych odpraw.”

- Na podstawie Blaze News.