Huragan Milton, obecnie burza 5. kategorii, uderza w Florydę podczas gdy akcja niesienia pomocy w Gruzji i Karolinach po poprzednim huraganie jeszcze trwa i rząd federalny nie zdaje egzaminu.
Wiceprezydent Kamala Harris zatakowała w poniedziałek w republikańskiego gubernatora Rona DeSantisa z Florydy za to, że według doniesień nie odbierał jej telefonów w sprawie federalnych działań związanych z usuwaniem skutków burzy, gdy nad Florydę nadciąga drugi potężny huragan.
„Ludzie desperacko potrzebują teraz wsparcia, a rozgrywanie w tej chwili gier politycznych w sytuacjach kryzysowych… jest po prostu całkowicie nieodpowiedzialne i samolubne” – Harris oskarżyła w poniedziałek. „Chodzi o grę polityczną, a nie o wykonywanie pracy, którą przysięgałeś, czyli stawianie ludzi na pierwszym miejscu”.
Komentarze wiceprezydent pojawiły się kilka godzin po doniesieniach NBC, a później ABC News, że gubernator Florydy nie odbiera telefonów od Harrisa w sprawie działań związanych z usuwaniem skutków burzy, powołując się na anonimowych doradców gubernatora, który stwierdził, że rozmowy mają charakter polityczny.
DeSantis w poniedziałkowym wieczornym wywiadzie dla „Hannity” stacji Fox News ostro odpowiedział, mówiąc , że wiceprezydent ma „urojenia”.
„Nie wiedziałem, że dzwoniła. Nie jestem pewien, do kogo dzwoniono. Do mnie nie dzwonili” – powiedział. „Nie było to nic, co zrobiłby ktokolwiek w moim biurze, twierdząc, że ma to charakter polityczny”.
Zapytany o reakcję władz federalnych, DeSantis powiedział podczas swojej konferencji prasowej, że „dostaliśmy to, czego potrzebowaliśmy… prezydent zatwierdził to, o co prosiliśmy…. Jestem za to wdzięczny”. „Wszystko, o co poprosiliśmy prezydenta Bidena, zostało zatwierdzone” – podkreślił DeSantis.
PN: Całkiem możliwe, że Kamala Harris zapomniała, że jeszcze jest wice-prezydentem i ważniejsze są rozmowy z prezydentem.
- Na podstawie Fox News