Urzędnik Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA) został usunięty ze stanowiska po tym, jak nakazał pracownikom pomocy ofiarom katastrof, aby pominęli domy reklamujące wsparcie dla Donalda Trumpa po niszczycielskich huraganach na Florydzie.
W oświadczeniu dla Fox News Digital rzecznik FEMA stwierdził, że agencja jest „głęboko zaniepokojona” po incydencie”, zauważając, że urzędnik, który wydał instrukcje, „nie otrzymał żadnych wskazówek, aby nakazywać zespołom unikanie tych domów”.
„Chociaż wierzymy, że jest to odosobniony przypadek, podjęliśmy kroki w celu usunięcia pracownika ze stanowiska i prowadzimy dochodzenie w tej sprawie, aby zapobiec takim wydarzeniom w przyszłości” – powiedział rzecznik.
„Pracownik, który wydał te wytyczne, nie miał uprawnień ani nie otrzymał wskazówek, jak nakazywać zespołom unikanie tych domów, dlatego kontaktujemy się z osobami, do których być może nie udało się dotrzeć w wyniku tego incydentu”.
PN: Bardzo mało się teraz o tym mówi ale po ostatnich huraganach przychodziły doniesienia, że FEMA nie unikała pojedynczych domów ale całe powiaty w Północnej Karolinie a zwłaszcza te które tradycyjnie są konserwatywne i popierały Trumpa. FEMA, podobno (*), rekwirowała całe transporty prywatnej pomocy dla tego regionu. Zakazywała (lub próbowała zakazywać) także lotów prywatnych śmigłowców które brały udział w pomocy. Tak twierdził miedzy innymi Elon Musk.
(* FEMA twierdzi, że powyższe doniesienia to dezinformacja i teorie spiskowe.)
- Na podstawie doniesień Fox News i Blaze News