Prezydent Biden zawetował ustawę zwiększającą liczbę sędziów federalnych.
Senator Chris Coons, Demokrata z Delaware, podkreślił, że on i jego republikański kolega, senator Todd Young, R-Ind., podczas opracowywania projektów mieli na uwadze dwustronność ustawy.
„Jestem rozczarowany tym wynikiem, zarówno dla mojego stanu, jak i dla sędziów federalnych w całym kraju zmagających się z ciężarem coraz większej liczby spraw. Pracowałem nad tą ustawą od lat i dzięki niestrudzonemu, ponadpartyjnemu wysiłkowi senatora Younga, trafiła na biurko prezydenta. „To bardzo niefortunne, że nie stanie się prawem” – stwierdził Coons we wtorkowym oświadczeniu.
„Senat wykonał swoją część, uchwalając ustawę jednomyślnie w sierpniu; kontrolowana przez Republikanów Izba Reprezentantów czekała jednak na wyniki wyborów, zanim przedstawiła projekt ustawy. W rezultacie Biały Dom zawetował tę ustawę”.
Republikanie z kolei oskarżyli Bidena o grożenie zawetowaniem ustawy – którą wydał dwa dni przed głosowaniem w Izbie – aby uniknąć obsady nowych stanowisk sędziowskich przez prezydenta-elekta Trumpa.
„Wtedy gdy Demokraci popierali tę ustawę – myśleli, że Kamala Harris wygra prezydenturę. Teraz jednak administracja Bidena-Harrisa zdecydowała się na weto, a Demokraci ostro sprzeciwili się tej ustawie, utrudniając postęp, po prostu z powodu partyjnej polityki.”
Ustawa dodałaby 66 federalnych stanowisk sędziowskich na szczeblu okręgowym, rozkładając ich utworzenie na ponad 10 lat, aby zapobiec korzyściom w postaci nowych nominacji dla którejkolwiek administracji.
PN: To dobrze, że Amerykanie mogą zobaczyć jak naprawdę wygląda sprawiedliwość w oczach Demokratów. Prawdą jest tez to, że nowe stanowiska sędziowskie na pewien okres czasu naruszyłyby równowagę. Ciekawe tylko kto podsunął prezydentowi ta ustawę zamiast poczekać na nowego prezydenta. Miejmy nadzieje, że to nie był Republikanin bo to byłby sabotaż wewnątrz partii.
- Na podstawie doniesień Fox News.