Władze Chicago wciąż chcą przekierować fundusze dla policji na inne cele, mimo że w 2024 r. miasto to ponownie stało się stolicą zabójstw w kraju.
"Administracja przymyka oko. Ignorują wskaźnik przestępczości, ponieważ ich celem jest demonizowanie departamentu policji, sprawianie wrażenia, że nie ma aż tak dużego problemu przestępczości, jak jest w rzeczywistości, ponieważ ich celem jest kradzież budżetu policji," - powiedział radny Anthony Napolitano.
W 2024 r. w Chicago odnotowano 573 zabójstwa, co dało miastu pierwsze miejsce w tej kategorii po raz 13 z rzędu. Wskaźnik zabójstw na 100 000 mieszkańców miasta był pięć razy wyższy niż w Nowym Jorku (377) i trzy razy wyższy niż w Los Angeles (280), zgodnie z analizą Wirepoints.
- Na podstawie Fox News