Prezydent Donald Trump ogłosił w środę wprowadzenie szerokich ceł na amerykańskich partnerów handlowych na całym świecie, mówiąc, że Stany Zjednoczone będą miały minimalny podatek bazowy w wysokości 10% na wszystkie produkty przywożone.
Administracja Trumpa zidentyfikowała to, co nazwała „Brudną 15”. 15 krajów, z którymi Stany Zjednoczone mają największy deficyt handlowy.
CHINY - Waszyngton i Pekin toczą wojnę handlową od czasu pierwszej administracji Trumpa, kiedy prezydent nałożył 25% cła na chińskie towary o wartości 50 miliardów dolarów począwszy od kwietnia 2018 r.
Pekin odpowiedział następnego dnia, nakładając wzajemne cła na 106 produktów amerykańskich o wartości 50 miliardów dolarów, głównie na produkty rolne o wartości około 16,5 miliarda dolarów.
Wojna celna będzie trwała z powtarzającymi się eskalacjami taryf, zanim uzgodniono pewne złagodzenie taryf począwszy od stycznia 2020 r.
UNIA EUROPEJSKA, która nie jest obca wojnie taryfowej z Trumpem, przygotowuje się tym razem na znacznie większą bitwę po tym, jak w pierwszej kadencji musiała zmierzyć się ze sporami dotyczącymi handlu metalami.
Trump ogłosił już 25% cło na import stali i aluminium, które bezpośrednio uderza w Unię Europejską, największego partnera handlowego USA, wraz z 25% cłem na importowane samochody, co wpłynie na kraje takie jak Niemcy.
UE stwierdziła, że może nałożyć na USA cła odwetowe w wysokości do 28 miliardów dolarów.
Stany Zjednoczone miały deficyt handlowy w wysokości 235,6 miliarda dolarów z Unią Europejską w 2024 roku, co Trump nazwał „okrucieństwem”.
W zeszłym miesiącu Biały Dom poinformował, że określone podatki pobierane przez różnych partnerów handlowych „praktycznie uniemożliwiają” eksport produktów amerykańskich. Dotyczy to m.in. 50-procentowego podatku na amerykańskie produkty mleczne sprzedawane przez kraje UE.
KANADA - Biały Dom również skrytykował Kanadę, która prawdopodobnie w środę zostanie obciążona kolejnymi cłami i poinformował, że Kanada nałożyła 300% cła na amerykańskie masło i ser.
Hale wyjaśnił, że chociaż technicznie jest to prawda, jest to kwota taryfowa, która została wynegocjowana podczas pierwszej administracji Trumpa na mocy zmienionego porozumienia NAFTA, które stało się umową Stany Zjednoczone Meksyk Kanada (USMCA), i która nigdy nie została wdrożona.
Ogromna taryfa byłaby stosowana tylko wtedy, gdyby eksport ze Stanów Zjednoczonych przekroczył wynegocjowane kwoty taryfowe. W przeciwnym razie dzienna sprzedaż do Kanady nie podlega żadnym cłom na mocy USMCA.
Zagroziło nałożeniem na Stany Zjednoczone ceł na towary importowane z USA o wartości 95 miliardów dolarów, jeśli Trump nałoży wyższe podatki na północnego sąsiada kraju.
- Na podstawie Fox News.