Nie jestem fanem hakerów z Anonymous ale tym razem maja trochę racji. Niestety mialem okazje z pierwszej reki obserwować co mogą i co robią amerykańscy prokuratorzy. Prokuratorzy często zamieniają proces, który z założenia jest sprawiedliwy, w koszmar dla wielu, często niewinnych, ludzi. Jeśli nie pójdziesz z nimi na umowę i przyznasz swoja winę to podejmujesz ryzyko procesu sadowego gdzie prokuratorzy często dodają mnóstwo innych oskarżeń tylko po to aby cie na czymś złapać. To ogromnie podwyższa koszty obrony. Olbrzymie koszta i niepewność wyroku powoduje ze wielu ludzi się poddaje.
Prezydent Obama miał to wszystko zmienić, naprawić Mial dać nam równość, a mamy sytuacje gdzie to hakerzy bronią naszych praw.
(Prezydent już kilkakrotnie zabrał głos w głośnych sprawach (z konfliktem rasowym w tle) po złej stronie: na Florydzie, gdzie G. Zimmerman zastrzelił w obronie własnej T. Martina lub w Massachusetts która zakończyła się na "Beer Summit" bo prezydent poparł niewłaściwą stronę.)
Wczoraj hakerzy z grupy Anonymous zaatakowali strony rządu amerykańskiego za samobójczą śmierć założyciela serwisu Reddit.