Tegoroczny zwycięzca nagrody o której mało kto słyszał, "Etyka w Rządzeniu", przyznanej przez Uniwersytet Stanu Illinois, Barack Obama, bezpodstawnie twierdzi ze nagły wzrost gospodarczy w USA to jego zasługa.
Ci którzy najbardziej odczuli skutki rządów Obamy i naglą poprawę za Trumpa, klasa średnia, mogą to widzieć inaczej ale co z tego skoro lewicowe media już osądziły ze Obama ma racje. Kto wie, moze nawet komitet Noblowski się z nimi zgodzi i da Obamie nagrodę Nobla w Ekonomii. Nigdy nie wiadomo, w końcu dali nagrodę pokojowa za wygranie wyborów w USA.