„Po ponownym uruchomieniu łańcucha dostaw produktów powrót do normy zajmie kilka dni” - napisało Colonial Pipeline w oświadczeniu.
Hakerzy zażądali milionów pieniędzy okupu - czego operator rurociągu odmówił, wzywając do pomocy Departament Energii, a także władze federalne, stanowe i lokalne. Według środowego oświadczenia na początku tego tygodnia firma wznowiła częściową działalność pod ręczną kontrolą.