Opóźnienia Departamentu Stanu lekkomyślnie zagrażają życiu Amerykanów, powiedziały Fox News trzy różne osoby zaangażowane w prywatną ewakuację.
„Nasi ludzie stoją na asfalcie i wystarczy tylko p***** telefon”, jedna z tych osób, która była integralną częścią prywatnych wysiłków ewakuacyjnych z Afganistanu, powiedziała Fox News.
„Jeśli w wyniku tego stracone zostanie jedno życie, krew jest na rękach Białego Domu. Krew jest na ich rękach”, powiedział ten człowiek, dodając: „To nie talibowie nas powstrzymują – brzydzi mnie, gdy to mówię, że to robi rząd Stanów Zjednoczonych”.
Mowa tutaj o sześciu samolotach z tysiącem osób w tym sto obywateli Amerykańskich.