Nowojorczycy przyznają, że odczuwają skutki rosnącej przestępczości, ale powiedzieli telewizji Fox News, że nie spodziewają się „absolutnie niczego” po czwartkowym spotkaniu prezydenta Bidena z burmistrzem.
Biden pojedzie do Nowego Jorku w czwartek, aby omówić „kompleksową strategię zwalczania przestępczości z użyciem broni” z burmistrzem E. Adamsem.
Podróż prezydenta następuje po tym, jak tysiące policjantów z całego kraju przybyło na Manhattan, aby oddać hołd poległym funkcjonariuszom NYPD Jasonowi Rivera i Wilbertowi Mora, którzy zostali zastrzeleni podczas odpowiedzi na wezwanie do przemocy domowej w zeszłym miesiącu.
„Myślę, że to totalne marnotrawstwo czasu” – powiedziała jedna z kobiet o wizycie prezydenta w mieście. „Nie zrobi absolutnie nic, by pomóc miastu Nowy Jork”.
„Polityczne – to wszystko jest polityczne” – kontynuowała 75-letnia kobieta. – „Dlatego przyjeżdża. Nie ma innego powodu.”
Administracja Bidena w czwartek rano przedstawiła strategię zatrzymania przepływu broni, wzmocnienia organów ścigania i zwiększenia funduszy na działania policji przed wizytą.
W zeszłym roku w Nowym Jorku zamordowano 485 osób, co stanowi niewielki wzrost w porównaniu z 2020 r. Odnotowano również gwałtowny wzrost przestępstw z nienawiści i wzrost niemal wszystkich kategorii poważnych przestępstw. Ponadto przestępstwa w metrze wzrosły do tej pory o 65% w 2022 roku.
„Nie mogę uwierzyć w to, co wydarzyło się w tym mieście” – powiedział Fox News jeden z mieszkańców. „Zbrodnia wymknęła się spod kontroli”.