Gubernator Ron DeSantis powiedział we wtorek, że Floryda będzie szukała sposobów na pociągnięcie rady dyrektorów Twittera do „odpowiedzialności” za ich reakcję na ofertę miliardera Elona Muska, aby sprywatyzować firmę. Chodzi tutaj o odrzucenie bardzo dobrej oferty dla akcjonariuszy.
„System emerytalny stanu Floryda posiada udziały w Twitterze” – powiedział DeSantis podczas konferencji prasowej. „To nie był świetny zwrot z inwestycji. Przez wiele, wiele lat był w stagnacji”.
Będziemy przyglądać się sposobom, w jakie stan Floryda może potencjalnie pociągać radę dyrektorów Twittera do odpowiedzialności za naruszenie ich obowiązków powierniczych” – dodał.
W zeszłym tygodniu Musk zaoferował, że kupi wszystkie akcje Twittera za 54,20 USD, obecna cena to 46,16 USD, a zarząd Twittera pracuje nad walką z wykupem. Członkowie zarządu zarabiają obecnie od 200 000 do 300 000 dolarów. Po wykupie ich zatrudnienie będzie zagrożone.