Grupa medialna znana z taktyki „żądlenia” twierdzi, że giganci technologiczni otrzymali „dziewięć tajnych wezwań” do celu monitorowania profesjonalnych i prywatnych kont ich dziennikarzy co, jeśli to prawda, jest jawnym łamaniem wolności prasy.
Departament Sprawiedliwości zmusił zarówno Apple, jak i Google do dostarczenia danych należących do Project Veritas i jego współpracowników w ramach śledztwa w sprawie zaginionego pamiętnika Ashley Biden, córki prezydenta Bidena, powiedział założyciel James O'Keefe.
O'Keefe, założyciel projektu Veritas, ogłosił, że dwaj powyżsi giganci technologiczni, ujawnili się, że otrzymali „dziewięć tajnych wezwań do sądu” w celu monitorowania „kont profesjonalnych i prywatnych”, w tym szczegółów bezpieczeństwa grupy po wcześniejszym ujawnieniu, że Microsoft również otrzymał takie zamówienia od federalni. O'Keefe podkreślił, że dane zbierane przez Departament Sprawiedliwości obejmują „wszystko”, od tekstów i e-maili po prywatne zdjęcia, a także „informacje o naszych źródłach”.
O'Keefe stwierdził również, że komunikacja ze źródłami „nie mającymi nic wspólnego z dziennikiem Ashley Biden” została przejęta, mówiąc, że ma „mrożący wpływ” na zdolność uzyskiwania informacji od źródeł i ujawnienia się bez działań odwetowych ze strony rządu.
„Tu nie chodzi tylko o Projekt Veritas. Chodzi o tysiące tych tajnych nakazów wydawanych każdego roku. Nasze to tylko ułamek tego wszystkiego” – powiedział O'Keefe w filmie opublikowanym w środę.
Nakazy sądowe zostały wydane przez prokurator Audrey Strauss z południowego dystryktu Nowego Jorku od listopada 2020 r. do marca 2021 r. i zostały uzyskane od dziewięciu różnym sędziów co sugeruje, że pani prokurator miała "listę zakupów" i że sędziowie mogli nie zdawać sobie sprawy, że inni wystawiają podobne nakazy.
„Aby chronić prywatność użytkowników, nie komentujemy konkretnych przypadków, ale jesteśmy mocno zaangażowani w ochronę danych użytkowników i od dawna staramy się powiadamiać osoby korzystające z naszych usług o wnioskach prawnych, które dotyczą ich danych." - powiedział Fox News rzecznik Google.
