Targi narkotykowe na świeżym powietrzu, turystyka narkotykowa, szerzące się kradzieże i luźne przepisy dotyczące kempingów sprawiły, że Oakland (Kalifornia) „nie nadaje się do życia” – powiedziała Fox News społeczna aktywistka mieszkańców miasta.
„Oakland i San Francisco stały się ziemią obiecaną mleka i fentanylu, i ludzie tu przyjeżdżają” – powiedziała Fox News Seneca Scott, założycielka Neighbours Together Oakland (Sąsiedzi Razem). „Ludzie, którzy są teraz bezdomni w Oakland, zwykle nie są stąd. To turyści narkotykowi”.
Ostatnio ludzie gromadzą się na „Fentanyl Island”, skrawku ziemi w West Oakland, który Scott opisuje jako targ narkotykowy pod gołym niebem, na którym znajdują się dziesiątki spalonych pojazdów. „Przyjeżdżają tutaj, aby mieć bezpieczny i łatwy dostęp do wybranego przez siebie narkotyku oraz możliwość kradzieży w celu podtrzymania tych nawyków, ponieważ nie ma tam rządów prawa”.
Według danych statystycznych populacja bezdomnych w Oakland wzrosła ponad dwukrotnie w latach 2015-2022, osiągając ponad 5000. W hrabstwie Alameda, gdzie znajduje się Oakland, liczba bezdomnych wzrosła w podobny sposób, osiągając w ubiegłym roku 9700.
Jeśli myślisz, że to Ciebie nie dotyczy to czytaj dalej:
W zeszłym tygodniu prezenter lokalnej stacji radiowej w pięknym, ale drogim stanie Connecticut ujawnił, że burmistrz miasta New Haven, znanego dzięki Uniwersytetowi Yale, w pełnej tajemnicy, przed mieszkańcami i wyborcami, od około dwóch lat planował otworzyć w samym centrum miasta "bezpieczną klinikę" gdzie każdy bez wyjątku mógłby "bezpiecznie" wstrzykiwać sobie narkotyki, w tym nielegalne. Widocznie burmistrzowi marzy się większa "turystyka" i chce dorównać do Oakland.