Wednesday, August 16, 2023

Sekretarz skarbu Janet Yellen przyznaje się do jedzenia grzybów „halucynogennych” podczas wizyty w Chinach

Fox Business: Sekretarz skarbu Janet Yellen zjadła grzyby halucynogenne podczas swojej ostatniej wizyty w Chinach, Yellen przyznała w poniedziałek.

Yellen zjadła grzyby jako część posiłku w popularnej chińskiej sieci restauracji Yi Zuo Yi Wang (In and Out). Powiedziała, że ​​nie była wtedy świadoma, że ​​danie zawiera grzyby psychodeliczne, ale wkrótce stało się to jasne.

„Poszłam z tą dużą grupą ludzi, a osoba, która zorganizowała nasz obiad, zrobiła zamówienie” – powiedziała Yellen CNN. „Było takie pyszne danie z grzybów. Nie wiedziałam, że te grzyby mają właściwości halucynogenne”.

– Dowiedziałam się o tym później – dodała.

Yellen spotkała się z chińskimi urzędnikami w Pekinie na początku lipca, starając się ustabilizować więzi gospodarcze poprzez „szczerość” i „szacunek”. Ona i jej koledzy dyskutowali o „istotnych nieporozumieniach”, ale mimo to opisała swoją podróż jako sukces w tamtym czasie.

Grzyby, o których mowa, są znane regionalnie jako grzyby jian shou qing (patrz niebieska ręka). Oprócz swoich właściwości halucynogennych, grzyby są znane z tego, że po dotknięciu ręką zmieniają kolor na niebieskawy. Wiadomo, że grzyby powodują całodniowe halucynacje, ale efekt różni się w zależności od osoby. Można je bezpiecznie jeść, jeśli są odpowiednio ugotowane.

Yellen wróciła z podróży do Pekinu 11 lipca i odegrała ważną rolę w ekonomicznym planie prezydenta Bidena, znanym jako „Bidenomics”.

Pytanie które ciśnie mi się na usta: Czy to jest oficjalne wytłumaczenie głupich decyzji ekonomicznych za które my wszyscy musimy płacić? Wysokiej rangi członek rządu jedzie do wrogiego kraju, objada się nielegalnymi halucynogennymi grzybami a po tym podpisuje umowy z chińskimi urzędnikami, którzy jej te grzybki podsunęli? To zakrawa na jeszcze większy skandal niż korupcja Bidenów.