Były prezydent Trump zorganizował w czwartek kolejną godzinną konferencję prasową – drugą w tym miesiącu – próbując zarysować wyraźny kontrast między swoją kandydaturą, polityką i kampanią a swoją przeciwniczką, wiceprezydent Kamalą Harris, która unika mediów odkąd została kandydata Demokratów na prezydenta.
Trump zorganizował w czwartek konferencję prasową w swojej posiadłości w Bedminster w stanie New Jersey. Były prezydent i republikański kandydat na prezydenta stanął na podium z wystawionymi artykułami spożywczymi i wygłosił uwagi skupiające się na rosnących kosztach pod rządami administracji Bidena-Harrisa.
„Harris właśnie oświadczyła, że walka z inflacją będzie dla niej „priorytetem pierwszego dnia”” – powiedział Trump w czwartek. „Ale pierwszy dzień Kamali miał miejsce trzy i pół roku temu”.
„Gdzie ona była i dlaczego tego nie zrobiła? Dlaczego tego nie zrobiła?” Harris jest przypuszczalną kandydatką Demokratów na prezydenta od 25 dni i nie zorganizowała konferencji prasowej ani wywiadu z mediami. Trump powiedział, że kampania Harrisa „ukrywa” ją, w podobny sposób, jak kampania Bidena „ukrywala” jego.
„Ukrywają ją tak samo jak jego, ponieważ uważam, że jest rażąco niekompetentna” – powiedział Trump. „I nie sądzę, że kiedy ludzie usłyszą, co ma do powiedzenia, kupią to”.
„Z powodu tego, co zrobiła krajowi, jestem na nią bardzo zły – że użyła systemu wymiaru sprawiedliwości przeciwko mnie i innym ludziom.
Bardzo jestem na nią zły” – powiedział Trump. „Myślę, że mam prawo do ataków osobistych”. Trump dodał: „Nie mam dla niej zbyt wielkiego szacunku. Nie mam zbytniego szacunku dla jej inteligencji. I myślę, że byłaby okropnym prezydentem”. „Myślę, że to bardzo ważne, abyśmy wygrali” – kontynuował. „I niezależnie od tego, czy ataki osobiste są dobre, czy złe, ona z pewnością atakuje mnie osobiście”.
- Na podstawie doniesień Fox News
