Czytając artykuły na temat wojny polsko-bolszewickiej zerknąłem na artykuły o historii ZSRR w języku polskim i angielskim i ku mojemu zaskoczeniu nie znalazłem ani słowa o 17 września. Jak to możliwe, że żaden z polskich historyków lub dziennikarzy, zwłaszcza tych którzy drą szaty nad Putinem, tego nie zauważył i nie wypełnił tej luki?
W sytuacji gdy Putin "naprawia" historie drugiej wojny światowej takie przeoczenie jest niedopuszczane i szczerze mówiąc skandaliczne.
(Powyższy tekst kieruje do #dorzeczy, #rzeczpospolita, #wprost, #niezalezna i innych.)