Sunday, July 11, 2021

78. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu


W niedzielę 11 lipca 1943 r. oddziały UPA przeprowadziły skoordynowany atak na 99 polskich wsi, głównie w powiatach horochowskim, włodzimierskim i kowelskim.

Badacze szacują, że tylko tego dnia zginęło około 8000 Polaków – głównie kobiety, dzieci i starcy.

 To była dobrze zaplanowana operacja. Napastnicy wymordowali wszystkich, bez względu na wiek i płeć (mówiono, że wszyscy Polacy mieli być wymordowani do siódmego pokolenia wstecz). Niektórym Polakom udało się uniknąć rzezi i ukryć się w większych miastach, ale wpadli w ręce Niemców. Niektóre wsie organizowały obronę przed milicją UPA, ale wojska ukraińskie były znacznie lepiej uzbrojone i przewyższały liczebnie obrońców.

Każdy atak zaczynał się od otoczenia wsi. W pierwszym rzędzie maszerowali Ukraińcy ubrani w niemieckie i sowieckie mundury, a za nimi miejscowa ludność ukraińska, w tym kobiety, uzbrojone w kije, noże, siekiery i widły. Napastnicy uzbrojeni w broń palną stanowili około 40% grupy. W niektórych przypadkach napady dokonywane były wyłącznie przez miejscową ludność, przy pomocy zaledwie kilku przedstawicieli UPA. Według różnych świadków Niemcy byli czasem obecni podczas napadów na polskie wsie i niejednokrotnie to oni dowodzili.

Niemcy wiedzieli o eksterminacji ludności polskiej na tych terenach. Mimo to nie zrobili nic, aby to powstrzymać.

Niektórzy Ukraińcy, ratując Polaków, ryzykowali własnym życiem. Zginęło też wielu Ukraińców podejrzanych o kolaborację i wspieranie Polaków.

Punktem kulminacyjnym mordów dokonywanych od lutego 1943 do wiosny 1945 roku był 11 lipca. Badacze szacują, że tylko tego dnia zginęło około 8000 Polaków – głównie kobiety, dzieci i starcy. Wielu Polaków zginęło w kościołach podczas mszy i nabożeństw.

Zbrodni kwalifikowanej jako ludobójstwo dokonali nacjonaliści ukraińscy z OUN-B i UPA na polskiej ludności Wołynia, Galicji Wschodniej, części Lubelszczyzny, Podkarpacia i Polesia. Szacuje się, że w efekcie w latach 1943-1945 zamordowano ok. 100 tys. Polaków. Niektórzy historycy twierdzą, że liczba ta może wynosić od 150 000 do 200 000.