Saturday, October 2, 2021

Kanada prześladuje polskiego pastora w stylu komunistów z lat 50-tych


Polsko-kanadyjski pastor, który był wielokrotnie aresztowany za odprawianie nabożeństw w Calgary w Albercie, powiedział, że kanadyjska straż graniczna skonfiskowała jego rzeczy i najwyraźniej włamała się do jego komputera osobistego.

Kiedy pastor Artur Pawłowski wylądował w poniedziałek w swoim rodzinnym mieście Calgary po czteromiesięcznej podróży po Stanach Zjednoczonych, celnicy czekali, aby zakuć go w kajdanki na płycie lotniska za dwa zarzuty kryminalne, poinformowało Fox News.

„Zeszli do nowego, niższego poziomu” – powiedział Pawłowski o kanadyjskich władzach. „Nasi prawnicy skontaktowali się z nimi i zapytali, czy są jakieś nierozstrzygnięte nakazy sądowe, kiedy byłem w stanach. Powiedzieli, że nie ma żadnych spraw w toku”.

Pawłowski podróżował latem po Stanach Zjednoczonych, aby rozpowszechnić swoje ostrzeżenie, że zachodnie rządy coraz bardziej przypominają reżim komunistyczny w Polsce, z którego uciekł jako młody człowiek.

Pawłowski zyskał rozgłos w kwietniu, kiedy urzędnicy udali się do jego kościoła w Kanadzie podczas Wielkiego Tygodnia, aby sprawdzić, czy przestrzega zasad związanych z COVID-19. Ponieważ weszli do sanktuarium uzbrojeni podczas nabożeństwa, Pawłowski odmówił z nimi rozmowy.

Zamiast tego oskarżył ich o to, że są „nazistami” i krzyczał, dopóki nie wyszli. Nagranie wideo z zajścia stało się bardzo popularne. Później jeszcze kilka razy był aresztowany.

Tym razem policja działała z zaskoczenia. Pawłowski opowiedział, jak trzech oficerów zażądało, aby on i jego pilot wyszli z samolotu. Powiedział, że słyszał, jak jeden z funkcjonariuszy powiedział pilotowi, aby oddał swój telefon, ale pilot odmówił i udało mu się nagrać incydent.

Pawłowski powiedział, że władze skonfiskowały jego bagaż po tym, jak go aresztowały. Powiedział, że jego rzeczy które odzyskał były oznaczone etykietami sugerującymi, że władze je przeszukały. Pojawiły się również wskazówki, że uzyskano dostęp do jego osobistego laptopa. Normalnie zablokowany szyfrem był otwarty, kiedy go odzyskał.

"Słuchajcie bardzo uważnie: przyszli po mnie, przyjdą po was. To tylko kwestia nie czy, ale kiedy."

- Na podstawie doniesień Fox News.