Akcje Twittera spadły w obrocie przed rynkowym po tym, jak Elon Musk powiedział w tweecie, że transakcja dla firmy została tymczasowo wstrzymana.
"Umowa na Twitterze tymczasowo wstrzymana w oczekiwaniu na szczegóły potwierdzające obliczenia, że spam/fałszywe konta rzeczywiście stanowią mniej niż 5% użytkowników" - napisał Musk.
Później w piątek rano Musk dodał, że „nadal jest zaangażowany w akwizycję”.
Ale marzenie Demokratów, że uda im się storpedować przejęcie Twittera może dojść do skutku.
FTC podobno dokonuje przeglądu zakupu Twittera przez Elona Muska, prawdopodobnie rozpoczynając długie dochodzenie w sprawie potencjalnych problemów antymonopolowych związanych z przejęciem. Sonda, może opóźnić i prawdopodobnie storpedować transakcję, jeśli inwestorzy zdenerwują się i wycofają swoje wsparcie.
"Powinniśmy byli to przewidzieć. Biały Dom Joe Bidena – i ich lewicowi sojusznicy w mediach i Partii Demokratycznej – nie cofną się przed niczym, by zapobiec przejęciu przez Muska ważnej witryny mediów społecznościowych. Czemu? Ponieważ przedsiębiorca-miliarder opowiada się za wolnością słowa." - Liz Peek
Jeszcze rok temu Musk był bożyszczem dla wszystkich lewicowo nastawionych ludzi, ale wystarczyło, że przeniósł Tesle do Teksasu (ze względu na kalifornijskie podatki i politykę socjalną) i jest teraz najbardziej znienawidzonym politykiem w Ameryce do tego stopnia, że Biden nie zaprosił go do Białego Domu na konferencje producentów samochodowych.
