Eugene Yu, 51-letni dyrektor generalny firmy Konnech z siedzibą w Michigan, zajmującej się oprogramowaniem wyborczym, został ponownie oskarżony o popełnienie przestępstwa, tym razem o poważną kradzież przez defraudację. Mówi się, że Yu „oszukańczo przywłaszczył sobie fundusze publiczne”, będąc pracując dla hrabstwa Los Angeles.
Skarga o przestępstwo twierdzi, że „środki wyniosły 2 645 000 USD plus jeszcze nieustalona wartość danych osobowych”, które Konnech przechowywał na serwerach w Chinach.
Chociaż firma wcześniej twierdziła, że wszystkie jej dane były przechowywane na serwerach w Stanach Zjednoczonych, prokurator okręgowy w Los Angeles George Gascon wskazał, że Konnech „rzekomo naruszył umowę, przechowując krytyczne informacje, które pracownicy dostarczyli na serwerach w Chinach”.
W piątek prokurator Eric Neff zasugerował, że przestępstwa rzekomo popełnione przez Konnecha pod rządami Yu stanowiły „największe naruszenie danych w historii Stanów Zjednoczonych” i wezwał do zatrzymania Yu w areszcie, ponieważ stwarza „duże ryzyko ucieczki” ze względu na „głębokie więzi z Chinami”.
To poważny problem dla Demokratow bo stawia pod znakiem zapytania czy wybory w 2020 rzeczywiście były tak bezpieczne jak twierdzili i czy Trump miał racje, że w Michigan doszło do oszustw wyborczych. Może dlatego CNN, które udaje bezstronność, praktycznie o tym nie informowało.