FOX Biznes: Przemysłowiec-miliarder Elon Musk przejął Twittera w czwartek wieczorem i natychmiast zwolnił kilku czołowych menedżerów, wysyłając falę uderzeniową na platformie społecznościowej.
Dyrektor generalny Parag Agrawal, dyrektor finansowy Ned Segal i szef polityki prawnej, zaufania i bezpieczeństwa Vijaya Gadde zostali zwolnieni po tym, jak Musk oskarżył ich o wprowadzenie go i inwestorów w błąd co do liczby fałszywych kont na platformie.
Saagar Enjeti zamieścił emotikonowe dłonie machające „na pożegnanie” i retweetowal swojego posta z kwietnia:
„Vijaya Gadde, czołowa rzeczniczka cenzury na Twitterze, która słynie z ocenzurowania Joe Rogana i historii laptopa Huntera Bidena, jest bardzo zdenerwowana przejęciem.”
Ale kilku innych (z lewej strony) było bardzo zdenerwowanych tą wiadomością. Pisarz i redaktor Techdirt, Mike Masnick, podzielił się opinią twierdząc: „Ludzie nie zdają sobie sprawy, ile @vijaya zrobiła dla wolności słowa. Bez niej Twitter jest mniej platformą wolności słowa”.
- Mike Redmond z Uproxx, napisał: „Nie sądzę, aby ktokolwiek z nas był przygotowany na to, jak szybko cała ta platforma upada. To cud, że płomienie już z niej nie wystrzeliły”.
- Felietonistka Taylor Lorenz napisała na Twitterze: „To tak, jakby bramy piekielne otworzyły się dziś na tej witrynie”.
- Liberalny profesora dziennikarstwa, Jeff Jarvis,napisał: „Słońce jest ciemne”. „To jest sytuacja nadzwyczajna! Twitter ma zostać przejęty przez złego lorda Sithów”.
Jak widać zdziecinniali dziennikarze i publicyści lewicy odmawiają przyznania, że cenzura na Twiterze, Facebook-u i YouTube to właśnie to z czym oni udają, że walczą. Nie przyjmują do wiadomości, że ludzie (i ich biznesy) zostali zniszczeni.