Po dwóch tygodniach codziennych relacji telewizyjnych "naukowcy" i entuzjaści globalnego ocieplenia zostali w końcu uwolnieni z lodowych okowów na Antarktydzie. Ironia losu polega na tym ze ci ludzie popłynęli tam aby uzyskać fotograficzne dowody jak zły wpływ na lokalna florę ma globalne ocieplenie.
Oczywiście największe organizacje medialne ukrywały ten fakt. Dla przykładu, CNN na swojej stronie internetowej tylko półgębkiem (w ostatnim paragrafie) wspomina ze ci ludzie byli tam badać zmiany klimatyczne.
Nie udało się uzyskać dowodów zdjęciowych a teraz po tak dużym rozgłosie Photoshop tez nie pomoże.
W miedzy czasie prezydent Obama i inni lewicowi politycy w dalszym ciągu chcą walczyć z globalnym ociepleniem. Nowe podatki (może nawet globalne jeśli ONZ to przepchnie) już za zakrętem.
Z ostatniej chwili: Ta ekspedycja ma teraz oficjalna nazwę: Statek głupców.
Online since year 2000.// Online od roku 2000.
