Jednym z głównych priorytetów Joe Bidena jako prezydenta elekta będzie wdrażanie nakazu noszenia masek w całym kraju poprzez współpracę z gubernatorami. Jednak przyszły 46. prezydent mówi, że jeśli odmówią, pójdzie do burmistrzów i władz hrabstwa i wprowadzi lokalne wymagania dotyczące maskowania.
Ciekawe jest tutaj to, że Biden nie odniósł się do obaw, że obchody jego "zwycięstwa" mogą przyczynić się do rozprzestrzeniania się koronawirusa. Nawet CNN która przez miesiące "jeździła" po Trumpie od gory do dołu za nie noszenie maski teraz nie ma żadnego problemu z pokazywaniem nam rozentuzjazmowanych tłumów w różnych miastach gdzie średnio 30 procent nie ma masek. Nie mówiąc już o tym, że naukowcy twierdzą, że nawet noszenie maski i tak działa w 30 procentach, dlatego druga ważna rzecz socjalny dystans. Jeśli nikt z tych ludzi nie zarazi się Covidem-19 to na pewno będziemy mieli do czynienia z cudem, cudem Bidena.
